Jak zatem samemu zabrać się do renowacji? Przed pójściem do sklepu po farby i lakiery warto poświęcić chwilę na inspirację. My na początku zebraliśmy przedmioty, które pasują stylistycznie do mebla i które docelowo chcieliśmy umieścić w jego otoczeniu. Warto też zastanowić się nad paletą barw i przejrzeć próbniki tak, aby kolory i zastosowane przez nas techniki pasowały do wnętrza naszego mieszkania. Dla szafki nocnej wybraliśmy Jeger Farba Kredowa kolory Błękit Pruski i Fiord. Ten ostatni miał być dodatkowo pokryty techniką suchego pędzla Farbą Kredową Jeger. Przed przystąpieniem do prac rozłożyliśmy szafkę na części i odkręciliśmy rączki.
Pierwszy etap renowacji to matowienie i odtłuszczenie. Przy matowieniu najlepiej sprawdza się papier ścierny o wysokiej gradacji np. 180 – 320. Warto zwrócić uwagę, aby nasze ruchy biegły wzdłuż słojów drewna, co pomoże uniknąć zarysowań. Narożniki wewnętrzne i krawędzie warto dodatkowo oczyścić ostrym narzędziem, dzięki temu będziemy mogli lepiej zabezpieczyć je podczas malowania. Przygotowaną w ten sposób powierzchnię odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną, aby zapewnić jak najlepszą przyczepność farby do powierzchni.
Przed malowaniem dokładnie maskujemy krawędzie papierową taśmą. Boki szafki i szuflady pomalowaliśmy kolorem Pruski Błękit. Po wyschnięciu zabezpieczyliśmy je w analogiczny sposób i pokryliśmy resztę powierzchni farbą barwy Fiord.
Następnie nałożyliśmy kolor Śnieg. Charakterystyczny szorstki wygląd powierzchni uzyskuje się delikatnie pokrywając powierzchnię tzw. suchym pędzlem, czyli takim na którym znajduje się niewielka ilość farby. Ważne jest, aby przy malowaniu tą techniką zachować jednakowe kierunki pociągnięć. Kolejny etap to woskowanie blatu. Dobrany w odpowiedniej kolorystyce wosk – Ciemny Orzech – nałożyliśmy dwukrotnie.
Na końcu zabezpieczyliśmy szafkę Jeger Lakier Extra Mat. Wcześniej osłoniliśmy blat folią malarską. Lakier – podobnie jak wosk – aplikowaliśmy dwa razy. Pierwszą cienką warstwę pokryliśmy drugą nieco grubszą.
Po wyschnięciu uchwyty i szuflady trafiły na swoje miejsce, a my mogliśmy cieszyć oczy unikatowym, rustykalnym wyglądem naszej nocnej szafki.